# Bieszczady..... późne lato.... Halicz przez Rozsypaniec... :)



Wędrówkę rozpoczynamy od dyskusji nad strategią podejścia Halicza
- szlakiem niebieskim punktując Tarnicę;
- czy czerwonym szlakiem - łagodnie zaczynając wędrówkę od strony Rozsypańca.
Wybieramy rozwiązanie chyba mniej męczące .... tak się wydawało :)
idziemy szlakiem czerwonym ....



mijamy mini wodospad na rzece;
śródleśne oczka wodne;



tak.. tak.. niedźwiedzie;
będąc na szlaku słyszeliśmy dziwne pomruki...
oczywiście pierwsza myśl to .... gdzieś jest Miś... oby daleko :)






widoczki piękne... fotki nie oddają niestety klimatu w 100%








podsumowanie:
- szlak czerwony na początku lajcik: lasek,droga utwardzona - jak nie w Bieszczadach :)
- łagodne podejścia; ładna pogoda, śmichy-chichy, zdobyty szczyt Halicza (foto z krzyżem);
- idziemy w kierunku przełęczy pod Tarnicą ...idziemy.... idziemy..... idziemy
iiiii ........ co widzą oczka... tAAAAkie podejście - orzesz ..pi... pii... piii :)
- nie było lekko ale ... i też nie było alternatywy  :) wdrapujemy się;
- stoimy na rozstaju ścieżek - w kierunku podejścia na Tarnicę około 15 minut
albo zejścia ... nawet nie siadamy na ławeczce -> idziemy oczy widzą już auto :) fotomorgana ? :)
a może fata-morgana :) ehhehe
za jakąś godzinę jesteśmy na dole .... głodni ... spragnieni ..do domu daleko :)
fajna trasa... jakieś 18 km ...
widoczki ..best of the best !!


Opis trasy:
Wołosate - Przełęcz Bukowska - Rozsypaniec - Halicz (1333m n.p.m) - przełęcz Goprowska (1160m n.p.m.) - przełęcz pod Tarnicą (1286m n.p.m.) - Tarnica - Wołosate


Komentarze

Popularne posty